Potrzebujesz podciągnąć swój angielski, ale ciągle nie masz na to czasu? Usiłujesz uczyć się słówek, kiedy tylko znajdziesz chwilę, lecz… to wcale nie sprawia, że robisz duże postępy?
Nie muszę Cię przekonywać, że brak czasu jest problematyczny. A gdy brakuje Ci go na naukę angielskiego – problem jest jeszcze większy.
Kiedy czas przelatuje Ci przez palce, masz dwa wyjścia:
- marnować go nadal na uczenie się pojedynczych słówek,
- tracić go w trakcie rozmowy, gdy nie potrafisz sobie przypomnieć słownictwa z pkt 1.
Najbardziej negatywny scenariusz, to kumulacja obu opcji. Czy jest coś, co pomoże Ci odzyskać ten podwójnie przepalany czas? Tak! I rozwiązanie jest całkiem proste.
Zamiast uczyć się słówek pojedynczo – ucz się całych zwrotów
Być może w Twoim otoczeniu są jakieś dzieci. Przyjrzyj się, jak wygląda ich komunikacja na wczesnym etapie.
Dorośli często myślą, że dzieci tak świetnie uczą się angielskiego, bo mają do tego talent. Może Ty też tak myślisz. I szukasz tego talentu w sobie, jak niektórzy świętego Graala lub w ogóle wątpisz, że masz zdolności do nauki języków obcych.
Tymczasem dzieci szybciej przyswajają angielski, wcale nie dlatego, że są bardziej utalentowane. One po prostu doświadczają języka w czasie rzeczywistym. Uczą się zlepkami słów, dzięki czemu każdy zwrot, jaki wpada im do uszu, wiąże się z konkretnym kontekstem. Oznacza to, że słownictwo zapamiętują zawsze w powiązaniu z tym, co się w danej chwili dzieje. To cały sekret ich talentu.
Co zrobić, aby uczyć się słówek przy minimalnym wykorzystaniu czasu?
Postępuj podobnie, jak dzieci i ucz się całych zwrotów, które są dla Ciebie przydatne i możesz ich użyć w różnych sytuacjach. To jedna z najbardziej skutecznych metod nauki angielskiego. Polecam Ci proste ćwiczenie, które pomoże Ci w nauce słownictwa, bez marnowania czasu.
Wypisz sobie, powiedzmy 10 rzeczy z Twojego dnia. Możesz zrobić taką tabelkę z trzema kolumnami i zapisać w niej, co się wydarzyło, np.:
Sytuacja: Byłam na kawie z Moniką.
Zwrot: Gdy kelner zapytał, co chcę zamówić, odpowiedziałam „wezmę to samo”.
Angielski odpowiednik: I’ll have the same (I will have the same).
I uczysz się gotowego zwrotu „wezmę to samo” w poprawnej formie po angielsku.
Gdybyś miała to powiedzieć, korzystając z pojedynczych słówek, to najpewniej:
- nie wiedziałabyś jakiegoś użyć czasu,
- uznałabyś, że potrzebujesz czasownika brać, czyli take,
- mogłabyś się pogubić, jakiego słowa użyć: similar, the same, alone, czy jeszcze innego.
Gdy skupiasz się na całych zwrotach, zamiast uczyć się słówek pojedynczo, wydajniej wykorzystujesz swój ograniczony czas
Wyobraź sobie, że znasz słownictwo, które możesz łatwo zastosować w codziennych sytuacjach. Nie tracisz czasu, bo uczysz się skuteczniej, a jakość tego, co mówisz, wprawia rozmówców w zdumienie.
Podsumowując: nauka pojedynczych słówek może być czasochłonna, a ich zastosowanie w rozmowach trudne. Całe zwroty są już przygotowane do użycia i można je natychmiast zastosować w różnych kontekstach.
Teraz kiedy już rozumiesz, że uczenie się zwrotów jest bardziej efektywne i może pomóc zaoszczędzić Twój cenny czas, zajrzyj do serii #myslepoangielsku na moim Instagramie. Każdy wpis ma tę samą okładkę, żeby łatwiej było Ci znaleźć kolejne części. Im więcej ich przejrzysz, tym lepiej zorientujesz się, czym właściwie są zwroty. Korzystaj i skutecznie ucz się angielskiego razem ze mną 😊