Nauka języka a poziom trudności
Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek uznać jeden język za łatwy, a inny trudny? Chyba większość osób tak ma. Mamy wtedy na myśli, że te języki są po prostu łatwiejsze do przyswojenia. Językoznawcy starają się raczej nie wyrokować w tej kwestii, gdyż twierdzą, że nie dysponują uniwersalną skalą trudności, której można by użyć do zmierzenia poziomu trudności. No, bo niby jak byśmy mieli to obiektywnie zmierzyć! Poza tym trudność według nich to pojęcie względne i może być rozpatrywane na różnych poziomach.
Trudność danego języka – moja opinia
Dla mnie to była zawsze wymówka, dla osób, które nie są wystarczająco zmotywowane, by wyjść ze strefy komfortu i trochę się pomęczyć. Sama osobiście byłam daleka od tego, by uważać pewne języki za łatwiejsze do momentu aż przeczytałam książkę „Babel. W 20 języków dookoła świata”. Od tamtej pory nie potrafię podejść obiektywnie do tematu, bo zwyczajnie łatwo mi wpaść w tą pułapkę „łatwości-trudności”. Niektóre języki są po prostu trudniejsze, choć nie potrafimy tego naukowo uchwycić, wyjaśnić. Mimo wszystko nadal skłaniam się ku stwierdzeniu, że to nie tyle trudność samego języka, co jego egzotyczność (czytaj – brak częstego kontaktu z tym językiem) wywołuje w nas wrażenie trudności, np. jak często słyszysz w radiu koreański pop. Jeszcze dodaj do tego inny alfabet.
Nauka języka – kiedy jest prostsza?
Jednakże nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż istotnie „łatwiej” jest się nauczyć: Norwegowi języka szwedzkiego niż polskiego czy niemieckiego, lub holenderskiego, znając już angielski. A to ze względu chociażby na słownictwo, bo łączy je wspólne drzewo genealogiczne.
Według naukowców słownictwo z pośród gramatyki oraz zasad używania języka, jest najtrudniejszym aspektem uczenia się języka.
….. ale łatwość w jednym aspekcie oznacza trudność w innym…
Trudności w nauce języków obcych – podsumowanie
Podsumowując, można stwierdzić, iż jedne języki są łatwiejsze, inne trudniejsze, ale trudno wyjaśnić dokładnie jak i do jakiego stopnia.
Ciekawostka: Czy wiesz, że nikt tak naprawdę nie zna wszystkich słów w danym języku i nikt nie jest w stanie policzyć w nim wszystkich słów? P.s. Przyjmuje się umownie, iż jest to mniej więcej 100.000 słów.