Przyszła wiosna, pandemia zdaje się jakby minęła (?) więc już za chwilę wystartujemy na stałe z wyjazdami, wakacjami, spotkaniami ze znajomymi, przyjmowaniem gości na grille i inne okazje. Dla wielu ludzi to nie tylko przyjemność, ale czasem też stres wynikający z tego, że spotkają obcokrajowców, będą musieli porozumieć się w obcym kraju, lub spotkają kogoś z kim mogą porozumieć się tylko po angielsku. Bardzo często jeszcze na długo przed wyjazdem/spotkaniem zaczynamy czuć ten nieprzyjemny stresik.
Im lepiej znamy samych siebie, swoje sposoby reagowania, tym łatwiej możemy sobie poradzić z trudną sytuacją. Jak? Jeżeli rozumiemy skąd ten stres się bierze, wiemy co się zwykle dzieje i możemy efektywnie dawać sobie wsparcie. Szybkie tempo codziennego życia sprawia, że coraz trudniej jest nam się wyciszyć, uspokoić umysł, zregenerować ciało i układ nerwowy.
Proponuję Ci zaprzyjaźnić się z własnym układem nerwowym- obserwuj i poznawaj siebie, swoje reakcje, odczucia, emocje, sposoby funkcjonowania w różnych sytuacjach. Zauważaj to, co cię aktywuje i co Cię uspokaja.
Zwykle podczas stresującej sytuacji czujemy ucisk w klatce, brzuchu, gardle, brakuje nam powietrza, wzrasta tętno, napinamy mięśni gotowi do walki, ucieczki lub zamrożenia. zaczynamy widzieć tunelowo, tlen pompowany jest do kończyn, a nie mózgu więc z myślenia nici.
Pomóż swojemu ciału poradzić sobie z napięciem. Żeby ciało zaczęło się rozluźniać, musisz poczuć się bezpiecznie. Poczuje się bezpiecznie jeżeli będziesz miał kontakt z tym, co się dzieje czyli zauważysz swój stan, będziesz wiedział skąd się bierze i co oznacza. Niestety nasz stary dobry mózg ma dużą wadę – włącza alarm nawet gdy realnie nic nam nie grozi. To mechanizm, który wypracował, gdy musieliśmy uważać by nie zostać zjedzonym przez lwa w pobliskich krzakach.
Możesz w sytuacji stresowej świadomie dać sygnał ciału “spokojnie, nic się nie dzieje, nie ma tu lwa, który chce mnie zjeść, nie muszę mieć tlenu w mięśniach bo nie muszę uciekać”.
W radzeniu sobie ze stresem bardzo ważne jest świadomość jakie metody najlepiej nam służą oraz w jakich sytuacjach. Właściwa samoregulacja buduje też odporność psychiczną, którą możemy wzmacniać, aby sytuacji aktywujących stres było mniej.
Krótka propozycja działania w sytuacji stresowej, gdy obserwujesz u siebie objawy stresu:
- spróbuj oszacować na skali 1-10 jak silnego pobudzenia doświadczasz
- określ skąd się bierze o pobudzenie
- stań mocno na stopach, poczuj podłoże-przekieruj uwagę na stopy i ich kontakt z podłożem- sprowadź swoje myśli do tu i teraz
- wydłuż wydech który robisz- wyciszy to układ nerwowy, skup się chwilę na wdechu nosem i wydechu ustami
- jeżeli możesz to rozejrzyj się po otoczeniu, wokół siebie, przez okno- tzw. reakcja orientacji wysyła sygnał do pnia mózgu : “ Skoro mogę swobodnie rozglądać się i eksplorować otoczenie, to jest bezpiecznie i nie muszę być czujny”.