W kontrze do poprzedniego artykułu dostajesz dzisiaj 5 wskazówek – co możesz zrobić, by jednak zwiększyć swoje szanse na realizację postanowień. Oczywiście, jeśli tylko dobrze rezonujesz z postanowieniami i ten temat naprawdę Ci leży.
-
Po pierwsze:
Twój cel musi być WOW- musi cię motywować, jarać. Musi wywoływać Twoje podniecenie. Wizja zrealizowanego celu musi sprawiać, że czujesz się dobrze, czujesz się spełniony. Musisz widzieć, że zrealizowany cel wpłynął pozytywnie na wiele (nie tylko jeden) aspekt Twojego życia – pośrednio i bezpośrednio. Co to będzie w przypadku Twojego angielskiego? Serio, nawet jeśli do angielskiego zmusza Cię Twój szef, to jak głębiej pokopiesz, jest szansa, że znajdziesz coś, co Cię jara w tym angielskim.
-
Po drugie:
Twój cel musi być realny i mierzalny – musisz wiedzieć, że jesteś w stanie go zrealizować bez nadludzkich mocy i jakoś to wszystko monitorować. Na zarywanie nocek dla angielskiego jest już trochę za późno. Masz rodzinę, obowiązki. Dopada Cię zmęczenie. W nocy trzeba spać. Warto zadać sobie na początku pytania: Po czym poznam, jak dużo mi brakuje do realizacji? Po czym poznam, że zupełnie odpłynąłem w inną stronę?
Odsyłam Cię do mojego posta na temat określania celów: https://www.facebook.com/anna.englishcoach/photos/2540821962850131 Tam znajdziesz więcej wskazówek oraz link do pobrania karty pracy do druku.
-
Po trzecie:
Powiąż swój cel z wartościami jakie w życiu wyznajesz. Zastanów się, jak realizacja tego postanowienia związanego z angielskim, będzie wspierała ich realizację w życiu. Sprawdź czy nie stoi w sprzeczności z nimi – to szczególnie ważne, jeżeli nie chcesz czuć dyskomfortu, gdy będziesz jakiś jego etap.
-
Po czwarte:
Bądź dla siebie życzliwy i wyrozumiały. Wesprzyj sam siebie w trudnych chwilach tak, jak poklepałbyś po ramieniu kolegę, który traci motywację do codziennego biegania lub koleżankę, która znowu podjada. Tak łatwo jest nam okazać zrozumienia dla naszych przyjaciół, rodziny, a tak mało mamy empatii dla siebie. Warto to zmienić i zadbać o siebie – o swój dobrostan nie tylko fizyczny, ale i psychiczny.
-
Last but not least:
Przygotuj się na trudne chwile. Pomyśl już wcześniej co Ci pomoże, gdy będziesz miał problem z utrzymaniem postanowienia. Pomyśl o tym, co do tej pory blokowało Twój sukces. Jeśli to możliwe wcześniej usuń przeszkadzacze. Przygotuj sobie plan B – co jeśli mi nie wyjdzie? Jakie będą konsekwencje? Co się zadzieje? A co się nie zadzieje, jeżeli nie zrealizuję mojego planu lub nie wypracuję tego nawyku, który chcę? To ważne pytania, które wpłyną też na poziom twojej motywacji do realizacji działań. Ukierunkują Twoje myślenie i pomogą Ci szukać szans. W porę wychwycą zagrożenia dla Twojego planu działania.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci powodzenia. A jeżeli jedno z Twoich postanowień dotyczy przełamania bariery swobodnej rozmowy po angielsku – zapraszam do kontaktu – warto porozmawiać, może będę mogła pomóc.