Jak ruszyć z miejsca z nauką języków? Poznaj top 3 działania.

Absolutne top 3 działania, które pozwolą Ci ruszyć z miejsca w nauce języków.

Rozwinięcie kompetencji językowych znajduje się na liście Twoich postanowień noworocznych od kilku lat? Obiecujesz sobie, że w pracy w końcu przestaniesz unikać osób z zagranicy? I ciągle nic się nie zmienia? Rośnie tylko Twoja frustracja i poczucie zmarnowanego czasu?

Zatem ten artykuł jest dla Ciebie. Dla każdego, kto chce ruszyć z miejsca. Od czego zacząć?

1. Zrób zestawienie Jak było kiedyś vs. Jak jest teraz – z czym startowałeś/łaś kilka lat temu?

Co umiałeś/łaś? Jak ocenisz swoją swobodę rozmawiania po angielsku w skali od 1 ( uciekałem) do 10 ( robię stand up improwizowany na żywo)?
Teraz popatrz na ostatni okres, na miejsce gdzie teraz jesteś ze swoim angielskim i pomyśl co się zmieniło? Zapisz to koniecznie! Jak teraz się oceniasz na skali 1-10? Jakie słownictwo poszerzyłeś? Do jakich grup językowych, wsparci owych dołączyłeś? Ile filmów z lektorem angielskim obejrzałeś? Zobacz różnice – jestem przekonana, że bilans będzie na plus!

2. Zauważaj najmniejsze postępy w nauce, licz nowe zwroty, nowe konwersacje, udane sesje.

Zapisuj wrażenia po każdej sesji z trenerem lub po obejrzanym filmie, spotkaniu czy przeczytanej po angielsku książce. Zbieraj twarde fakty, dane. Możesz do tego użyć na przykład Trello, Asana czy innej aplikacji śledzącej działania.

3. Skup się na tym, co już umiesz.

Określ w czym jesteś dobry i to rozwijaj. Do tego podejść jest wiele. Jedni mówią „Uzupełniaj braki! Rozwijaj słabe strony!”, inni: „skupiaj się i na tym i na tym!”. A jeszcze inni wołają: „Rozwijaj tylko mocne strony!”

Ja wołam z tymi ostatnimi. Dlaczego? Trochę podpowiadają już badania nad procesami uczenia się. Ci pierwsi, ci co rozwijają swoje słabe strony wkładają zwykle mega dużo wysiłku, pracy, trudu. Chcą wznieść swoją słabą stronę na taki poziom, żeby był on jakoś akceptowalny. Zwykle zyski tutaj z uczenia się są słabe. Dużo więcej energii pochłonęła nauka niż wynoszą zyski z efektów. Frustracja takich ludzi jest tu potężna. Nie ma mowy o pozytywnej motywacji do dalszego wysiłku.
Ci po środku trochę się miotają. Tu trochę słabe strony podgonię, tu trochę mocne rozwinę i tak się w sumie kiszą. Droga przed nimi ani do przodu, ani do tyłu.

Z kolei Ci, którzy inwestują w swoje mocne strony małym wysiłkiem, szybko osiągają jeszcze lepsze wyniki, a równie często te słabe strony też jakby naturalnie podskakują trochę do góry w wyniku procesów uczenia się kompetencje językowe wpływają też na inne umiejętności, nabieramy pewności siebie, motywacji do dalszej nauki.

top 3 działania

 

Buduj na mocnych, trwałych fundamentach. Cegiełka po cegiełce. Małe kroki to małe sukcesy. Zauważane małe sukcesy wzmacniają twoją motywacje, chęci, pozytywne nastawienie, zaangażowanie w sesje czy realizacje indywidualnych planów nauki. Wprowadź te top 3 działania w swoje życie!

Najlepszy możliwy moment, by zacząć się rozwijać jest TERAZ. Jutro też będzie dobry, ale najlepszy jest TERAZ!

Cześć!

Nazywam się Anna Modrzejewska i jestem coachem językowym. Jako psycholog i trener zmiany specjalizuję się w przełamywaniu barier językowych w oparciu o najnowsze doniesienia z zakresu psychologii uczenia się oraz neurodydaktyki.

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

PODOBAŁ CI SIĘ TEN WPIS?
DOŁĄCZ DO MOICH SUBSKRYBENTÓW I OTRZYMUJ ODE MNIE WIADOMOŚCI WRAZ Z BONUSAMI, DZIĘKI KTÓRYM TWÓJ ANGIELSKI WEJDZIE NA WYŻSZY POZIOM

Zapisz się do newslettera i odbierz dostęp do bezpłatnych materiałów!

Bezpłatna paczka praktycznych materiałów, która pomoże Ci pokonać barierę językową i pomoże odważniej mówić po angielsku.